Nie polecam oczywiście ich częstego spożywania, zresztą jak większości słodyczy...ale od święta nie zaszkodzi...;)
Składniki:
Puszka mleko skondensowanego słodzonego
laska wanilii lub wanilia w proszku
50 gram masła
Na patelni teflonowej lub rondlu z grubym dnem...wlewamy mleko i dodajemy wanilię...Smażymy na małym ogniu około 10- 15 min. często mieszając do momentu az mleko będzie złotego koloru i będzie odchodziło od patelni...
Po tym czasie dodajemy masło...i nadal trzymając patelnie na ogniu nadal mieszamy aż tłuszcz się rozpuści i wchłonie w masę...
następnie przestudzoną gotowa masę przekładamy do foremek dowolnego kształtu lub formujemy odpowiedni kształti wkładamy do lodówki na kilka godzin...
Po tym czasie mordoklejki sa właściwie gotowe do spożycia..trzymajmy je w chłodnym miejscu najlepiej lodówce...nadal one pozostają ciągnące i miękkie...
O, coś czuję, że będę musiała takie zrobić! Mniam!
OdpowiedzUsuńOj koniecznie..wyszly pyszne w smaku...i zaklejają buzke ;)
OdpowiedzUsuńrewelacja:)
OdpowiedzUsuńDziekuje i zapraszam do akcji organizowanej na mikserze Bezglutenowo z mąką ryżową....
UsuńMniam, uwielbiam te ciągnące się cukierki... będę musiała je zrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;) bo pyszne są...
UsuńJakie fajne! Lubię takie mordoklejki ;)
OdpowiedzUsuńWlasnie takie mordoklejki powinny byc! Hiper-klejace!
OdpowiedzUsuń:)
Dziekuje za udzial w akcji!
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
A dałyby radę z margaryną?
OdpowiedzUsuńAdrijah jak najbardziej...z masłem, margaryną czy mixsem również wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńja niestety nie mogę mleka. są może przepisy dla bezmlecznych?
OdpowiedzUsuńCiekawe az sprawdze czy w domowych warunkach udaloby sie przygotowac bezmleczne krowki...
UsuńPychotka! Zdecydowanie muszę zrobić,bo mi aż ślinka cieknie na sam widok!
OdpowiedzUsuń